Strop
Beton miał być jutro, ale .. był jednak dzisiaj. Zalany został strop na domu, jak i "chudzik" w garażu.
Zdjęcie z domu na garaż
Schody
schody od góry (widać różnicę poziomów - nasza sypialnia będzie niżej o 2 stopnie)
Na następnym zdjęciu widok z garażu na dom - i widoczny kanał - który udało się na czas skonczyć . Oraz dodatkowo obsypać (koparka była :) ) i ubić. Przy kanale wielkie podziękowania dla taty i teścia - którzy byli pomysłodawcami tego przedsięwzięcia, jak również WYKONAWCAMI)
Cały kanał musiał być zaszalowany i ostemplowany- aby po wylaniu betonu nie zarwały się ściany.
Co do pionów kanalizacji - o które pytałem ostatnio - fahowiec powiedział dziś, że nie trzeba robić sobie kłopoty - on wywierci w stropie, dokładne, precyzyjne otwory tam, gdzie będzie tego potrzebował. A więc zalaliśmy całość.
Teraz trzeba polewać, i to dużo. A tu jak na złość mamy jeszcze słoneczną pogodę. A mnie pierwszy raz zależy chyba na tym, aby przez długi weeken majowy padał deszcz...... Tak się zmienia światopogląd...
Pozdrawiam